O co pytać i co sprawdzać podczas oględzin „M”

Załóżmy, że udało nam się znaleźć ciekawą propozycję mieszkaniową w Internecie bądź prasie. Odpowiada nam nie tylko wygląd mieszkania przedstawiony na zdjęciach, ale również cena wydaje się być bardzo atrakcyjna. Nie pozostaje nam nic innego, jak umówić się na spotkanie i sprawdzić, czy zdjęcia nie odbiegają od rzeczywistości. Dziś zastanowimy się, na co zwrócić szczególną uwagę podczas wizytacji mieszkania.

Zanim wejdziemy do lokalu mieszkalnego, przyjrzyjmy się dokładnie częściom wspólnym np. klatce schodowej. Jej wygląd może nam dużo „powiedzieć” nie tylko o stanie budynku, czy zarządcy, ale przede wszystkim o osobach, które tutaj mieszkają. Klatka schodowa utrzymana w porządku i czystości (podobnie jak klatki budynków mieszkalnych firmy Invest Komfort) może wskazywać, że nie przebywają tutaj żadni wandale, a kulturalni ludzie.

Po przekroczeniu progu mieszkania przypatrzmy się dokładnie każdemu elementowi. Zwróćmy uwagę na podłogę, ściany i stan fug. W trosce o komfort mieszkania przekonajmy się, że mieszkanie jest wolne od pleśni, brunatnych wykwitów, spuchniętych tynków, czy zbutwiałych mebli, że nie ma w nim mrówek, karaluchów, czy innego robactwa.

Nie bójmy się rozmawiać, pytajmy o wszystko co nam przyjdzie na myśl. Warto się dowiedzieć, dlaczego lokatorzy postanawiają opuścić mieszkanie i czy są oni pierwszymi właścicielami tego mieszkania. Zapytajmy o opłaty (czynsz i media), infrastrukturę miejską, dojazd do centrum. A także...o sąsiadów. Sąsiedzi mogą zweryfikować pewne kwestie wypowiedziane przez sprzedających. Pamiętajmy, że nie powinniśmy wierzyć tak do końca w to co nam przedstawiają, postarajmy się sami zweryfikować ich słowa.

Skoro już zagospodarowaliśmy czas na obejrzenie mieszkania postarajmy się, aby nie był to czas zmarnowany. Wybierając mieszkanie musimy być pewni, że był to najsłuszniejszy z możliwych wyborów.