Syndrom chorego budynku – co to takiego?

Czy słyszeliście kiedykolwiek o syndromie chorego budynku? Mamy z tym do czynienia, gdy my jako lokatorzy bądź bywalcy danego budynku narzekamy na rozmaite dolegliwości zdrowotne. Dyskomfort mija, kiedy opuszczamy to miejsce. O jakich dolegliwościach mowa? O tym w dzisiejszym poście Biznes Komfort

Cierpisz na częste bóle głowy? Męczy Cię suchy kaszel? Masz permanentnie podrażnione oczy, nos i gardło? Możliwe, że cierpisz na syndrom chorego budynku. Do tej palety dolegliwości można jeszcze dołączyć między innymi zawroty głowy, mdłości, czy kłopoty z koncentracją. Żeby tego było mało, przebywając w danym budynku czujesz zmęczenie, które przekłada się na niską wydajność w działaniach. Wymienione symptomy nierzadko ustępują po opuszczeniu „chorych” pomieszczeń przynajmniej na weekend. 

O „chorych” budynkach nie ma mowy w przypadku osiedli dewelopera Invest Komfort z Gdyni. Podczas budowy inwestor zwraca uwagę między innymi na takie kwestie jak rozmieszczenie okien, które umożliwi efektywne wietrzenie. Lokatorzy mieszkań nie mają trudności podczas szybkiej wymiany powietrza w krótkim czasie. 

Jak widać, budynek, w którym mieszkasz bądź pracujesz może mieć ogromny wpływ na Twoje zdrowie. Czy wyżej wymienione dolegliwości upatrujecie w swoim życiu? Zapytajmy pozostałych domowników o samopoczucie i wspólnie rozpocznijmy walkę z „chorym” budynkiem. Zadbajmy o odpowiednią wentylację, wilgotność i czystość, wietrzmy mieszkanie przynajmniej 4 razy dziennie. Nie zaszkodzi również ulokowanie w pomieszczeniu roślin doniczkowych, które oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń, na przykład paprotka, palma koralowa lub filodendron. 

Jeżeli te działania kompletnie nie pomogą, a my wciąż będziemy czuć się zmęczeni i osłabieni należy skontaktować się z lekarzem w celu przeprowadzenia kompleksowych badań. W przypadku, gdy te wyjdą pozytywnie nie pozostaje nam nic innego jak zmienić miejsce pracy bądź miejsce zamieszkania.