Zanim
kupimy mieszkanie mocno się zastanawiamy. Analizujemy czy to mieszkanie, ta
lokalizacja, w tym standardzie będzie dla nas najodpowiedniejsza. Życie jednak płata nam różne figle, które zmuszają nas do
przeprowadzki. Dziś powiemy o kilku powodach „popychających” nas do poszukiwań
nowego lokum.
Nagła
zmiana miejsca pracy sprawiła, że teraz dojazd do niego zajmuje nam dwa razy
więcej czasu, aniżeli poprzednio. W samochodzie, tramwaju czy autobusie
spędzamy 2 godziny w ciągu dnia. Jesteśmy zmęczeni, a nasz czas wolny skrócił
się do minimum. Za przeprowadzką przemawiają tu nie tylko pieniądze, które
pochłaniają dojazdy, ale przede wszystkim czas prywatny, który mogłoby się
poświęcić rodzinie.
Innym
(tym razem szczęśliwym) powodem, przez który myślimy o zmianie lokalizacji
mieszkania jest… powiększenie się rodziny. Dotychczas wystarczyła nam przytulna
kawalerka z aneksem kuchennym, która za chwilę stanie się za ciasna. Wówczas
zaczniemy szukać bardziej komfortowego i przestronnego mieszkania, takie jak
przykładowo w swojej ofercie posiada firma
Invest Komfort z Gdyni - http://www.investkomfort.pl/mieszkania .
Dużo
gorszym scenariuszem naszego życia może okazać się przerastający realne
możliwości kredyt hipoteczny. Może to być spowodowane utratą pracy jednego z
partnerów. Wówczas zaczynamy myśleć nie tylko o innej (być może mniej
prestiżowej) lokalizacji, ale przede wszystkim mniejszym mieszkaniu, na które
najzwyczajniej będzie nas stać.
Przeprowadzka
wiąże się niejednokrotnie z ogromnymi przeżyciami i dreszczykiem emocji.
Jesteśmy zmuszeni do opuszczenia miejsca i ludzi, z którymi mocno się
związaliśmy. Pamiętajmy jednak, że zmiany zawsze są „po coś”, nie skupiajmy się
na tym co tracimy, a myślmy też o pozytywnych stronach tej sytuacji.