Pokoje przechodnie i amfilady - co, gdzie, kiedy?

Pokoje przechodnie były niegdyś bardzo popularne, w dzisiejszych czasach odchodzi się od tworzenia takich pomieszczeń, co nie oznacza, że architekci w ogóle z nich rezygnują. Prawda jest taka, że miejsca te są inaczej przez deweloperów nazywane. Dziś to nie pomieszczenia przechodnie, a amfilady i aneksy. 

Pomieszczenia przechodnie najczęściej wchodzą w standard niewielkich mieszkań. Bywa, że kuchnie i aneks przecina ściana działowa: po jednej stronie znajduje się kuchnia, drugą nierzadko zajmuje jadalnia. Przykłady mieszkań z aneksem kuchennym proponuje trójmiejska firma Invest Komfort. Architekci zwracają uwagę na to, aby oba pomieszczenia zawsze idealnie ze sobą współgrały, tworząc zharmonizowaną całość. Natomiast amfiladą nazywamy „układ przestrzenny, w którym kolejne pomieszczenia i drzwi leżą na jednej osi”. Podczas gdy wszystkie pomieszczenia są otwarte, tworzy się ciekawy widok. Tą urokliwą perspektywę można otrzymać jedynie w dużych mieszkaniach lub domach.

Kto jest odbiorcą lokum mieszkalnego z pokojami przechodnimi? Taki wariant najczęściej wybierają single lub pary, w przeciwieństwie do rodzin z dziećmi, dla nich nie sprawiają różnicy. Pokoje przechodnie to także element niektórych domów wielopokoleniowych, w tym przypadku łączenie pomieszczeń wpływa negatywnie na funkcjonalność całego domu. Duże przestrzenie dają znacznie więcej możliwości. Jeśli zajdzie taka konieczność, dom jest łatwy w podzieleniu.

Najwygodniej jest połączyć ze sobą następujące pomieszczenia: jadalnię z kuchnią, sypialnię z łazienką, pokój dzieci z dużą bawialnią lub pokój dzienny z gabinetem. Wiadomym jest, że właściciele małych mieszkań nie mogą sobie pozwolić na takie rozwiązania, podobnie z efektownym widokiem amfilady.

Wiele osób zgodzi się jednak z tezą iż, nieważne czy mamy pokój z biblioteką czy do sypialni dołączona jest garderoba, najważniejsze jest posiadanie swoich czterech kątów. Mogą być ciasne, ale zawsze będą własnymi.