Różne typy kupującego „M”

Dziś postawimy się w roli pośrednika nieruchomości. Osoby, która każdego dnia na swojej drodze spotyka przeróżne persony. Mniej lub bardziej wymagające, upierdliwe, czy nieprzyjemne. I choć pośrednik zaproponował mu kilkadziesiąt mieszkań, z czego pewna część z całą pewnością spełniała potrzeby i oczekiwania poszukującego - ten jest kompletnie odmiennego zdania. Z jakimi typami charakteru w swojej pracy mają do czynienia pośrednicy w obrocie nieruchomościami? 

Zacznijmy od osób, które marnotrawią niezwykle cenny czas pośredników – są to tak zwani oglądacze, osoby, które być może w dalekiej przyszłości planują zakup mieszkania, ale jak na razie nie posiadają zdolności kredytowej bądź nie stać ich na spłaty rat kredytu. Interesują się jedynie nieruchomościami choć w najbliższym czasie wcale nie zamierzają ich kupić. 

Innym typem jest klient zdecydowany, który doskonale wie czego chce. Ma określony czas na poszukiwania najlepszych nieruchomości, spośród których wyłoni tę idealną. Osoba ta głośno i wyraźnie artykułuje swoje potrzeby, ma sprecyzowane wymagania wobec danego mieszkania. Przykładowo, wie, że chciałaby zamieszkać blisko morza, na kameralnym i urokliwym gdyńskim osiedlu typu Nowe Orłowo, inwestora Invest Komfort z Trójmiasta. Dzięki takiej postawie pośrednik może szybko i skutecznie działać. Kupujący nie musi obawiać się spotkań w nietrafionych mieszkaniach, które kompletnie nie pasują do jego osobowości i gustu. 

Kolejną personą, o której warto wspomnieć są klienci bierni – czyli tacy, którzy nie znają swoich oczekiwań. Chcieliby co prawda szybko znaleźć upragnione mieszkanie, ale wcale nie pomagają w tym pośrednikom, wręcz przeciwnie – ten musi się nieźle „nagimnastykować”, aby wpasować się w nieokreślone preferencje kupującego. 

To z pewnością nie wszystkie portrety osobowości, z którymi pośrednik nieruchomości spotyka się na co dzień. Aby odnieść sukces w danym kontakcie i zakończyć pozytywnie transakcję kupna bądź sprzedaży mieszkania, musi on nauczyć się rozpoznawać, jaki typ reprezentuje jego klient. Jeśli to się uda, dalej powinno „pójść jak z górki”. Wszystko w rękach profesjonalisty, o ile oczywiście nim jest.