Podczas kupna „M” myśl przyszłościowo

Większość z nas kupno pierwszego mieszkania traktuje jako duże wydarzenie w życiu. Jest radość z uzyskania kredytu hipotecznego, pora zatem rozpocząć poszukiwania wyczekiwanego „M”. Aby obniżyć wysokość rat kredytu, często wybieramy mieszkania z niekoniecznie wymarzonym sąsiedztwem, lokalizacją, czy rozkładem pomieszczeń. Te wybory mogą mieć w przyszłości negatywne konsekwencje, tym bardziej, jeśli na świecie pojawi się dziecko. 

Jako single często nie potrzebujemy dużego mieszkania. W zupełności wystarcza nam kawalerka bądź mieszkanie 2-pokojowe. Podobnie jest, gdy spotykamy na swojej drodze drugą połówkę. Jednak już teraz powinniśmy zastanowić się, czy na takiej powierzchni nie będzie nam zbyt ciasno w momencie, gdy nasza rodzina powiększy się o jedną bądź dwie pociechy. Jeśli posiadanie dzieci planujemy w odległej przyszłości, można zainwestować pieniądze w małe mieszkania, w innym przypadku lepiej pomyśleć o większym metrażu już na samym początku. 

Spodobało nam się mieszkanie na trzecim piętrze... bez windy. Myślimy sobie: „to żaden problem! Trochę ruchu nie zaszkodzi w każdy wieku!" Jednak także w tym przypadku powinniśmy myśleć o tym co wydarzy się w przyszłości. Wnoszenie ciężkiego wózka z dzieckiem może być dla matki ważącej 50 kilogramów sporym wyzwaniem. 

Podobnie może być z mieszkaniem, do którego nie jest dołączona komórka lokatorska. Dziś nie jest nam potrzebna, jednak w  późniejszym czasie ulokowanie, wózka, nosidełek, łóżeczka i całej masy dziecięcych ubranek stanie się trudnym orzechem do zgryzienia. Wiedzą o tym projektanci budynków dewelopera Invest Komfort z Gdyni, dlatego też do każdej z inwestycji starają się dołączać przestronne komórki lokatorskie i pomieszczenia gospodarcze. 

Dużym utrudnieniem jest także brak miejsca garażowego. Dla nas wychodzenie na mróz i odszranianie szyb samochodu, gdy na dworze jest  -20 stopni nie jest problemem. Pomyślmy jednak o tym, gdy naszym wyjazdom do pracy będzie towarzyszyło dziecko, które będziemy odwozić do żłobka, przedszkola bądź babci. Przyjemnie jest zjechać z dzieckiem do  parkingu i wsiąść do ciepłego auta, a nie marznąć na śniegu ze skrobaczką w ręku. 

Kupując mieszkanie powinniśmy mieć ogólne spojrzenie na nasze życie. Inne mamy potrzeby dzisiaj jako single bądź młode małżeństwa, bez zobowiązań i zbyt dużych oczekiwań. Wszystko jednak przewartościuje się w momencie, gdy na świecie pojawia  się dziecko czy dzieci. Zanim zakończymy transakcję dotyczącą kupna „M” zastanówmy się, czy dane mieszkanie będzie tym docelowym czy doskonale sprawdzi się również podczas powiększania rodziny.