Pieniądze
zostały zainwestowanie w mieszkanie z przeznaczeniem na wynajem. Po długich,
wyczerpujących wizytacjach i rozmowach ze sprzedawcami, nieruchomość została
wybrana. Teraz wystarczy tylko znaleźć chętnych na wynajem. Co może, ale wcale
nie musi być takie proste, jakby się mogło wydawać.
Na
początek, musimy zastanowić się nad kampanią reklamową. Do kogo adresowana jest
nasza nieruchomość? Gdzie szukać potencjalnych najemców? Na jakie sposoby
ogłaszania postawić? To pytania, na które będzie trzeba sobie szybko
odpowiedzieć. Jeśli nieruchomość kierowana jest do studentów, warto jest
postawić na reklamę w Internecie, w przypadku mieszkania ulokowanego w małej
miejscowości, którego odbiorcami ma być pary w średnim wieku, sprawdzą się
tradycyjne formy reklamowe – umieszczenie ogłoszeń, tak zwanych „zrywek” na
tablicach ogłoszeniowych, na drzwiach klatek schodowych czy słupach.
Zajmując
się samodzielnie wynajmem mieszkania musimy zdawać sobie sprawę, że niemała
ilość naszego czasu zostanie pochłonięta właśnie przez tę czynność. –
Oczywiście może zdarzyć się, że najemca znajdzie się bardzo szybko. Znalezienie najemcy zajęło mi niespełna 2
tygodnie – mówi Pan Paweł, właściciel mieszkania na osiedlu Aquarius w Sopocie, dewelopera Invest
Komfort. – Oferowałem atrakcyjną
lokalizację w połączeniu z jeszcze lepszą ceną, myślę, że z tego powodu tak sprawnie
mi poszło – dodaje. Nie ukrywajmy jednak, że w większości przypadków
znalezienie odpowiedniego najemcy trwa.
Na
naszej głowie może być ciągłe odbieranie telefonu, umawianie na spotkania,
poświęcanie czasu ludziom podczas prezentacji. Musimy pilnować także wszelkich
terminów dotyczących reklamy – pamiętać chociażby o „podbiciu” reklamy w
Internecie czy przyklejeniu informacji w formie papierowej raz jeszcze, bo na przykład nasza konkurencja – agencja
nieruchomości - już tutaj była i
wszystkie nasze ogłoszenia zerwała.
Jeśli
tylko dysponujesz czasem i masz w sobie żyłkę marketingowca, warto jest w
pojedynkę poszukać najemcy na swoje mieszkanie. Wynajmując do tego agencję,
nieuniknione będzie zapłacenie im prowizji, która wyniesie od 50 do 100 procent
czynszu za jeden miesiąc.